wtorek, 27 maja 2014

Złodziejska Magia - Trudi Canavan


Liczba stron: 592
Wydawnictwo: Galeria Książki
OCENA: 8-/10

Nie ma co się łudzić. Aktualnie Trudi Canavan zalicza się do najpopularniejszych autorek z gatunku fantasy. Trzy trylogie jej autorstwa podbiły serca czytelników na całym świecie. Ja sam chłonąłem jak gąbka każdą książkę jej autorstwa. Wiedziałem, że za każdym razem będę miał z tego mnóstwo zabawy. Na wieść o premierze jej nowej książki, która początkuje kolejną trylogię, moje serce wypełnione było radością, ale także obawami. Jakimi? Zaraz się dowiecie.

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Władca wilków - Juraj Cervenak


Liczba stron: 376
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy ERICA
OCENA: 5/10

Nie tak dawno byłem osobą, która nigdy nie miała większej styczności z tematyką słowiańską w książkach. Ostatnie kilka tygodni zmieniły ten stan rzeczy. Dwie pierwsze części trylogii "Bohatyr" dostarczyły mi trochę rozeznania, a także apetyt na większą ilość. Został stosunkowo szybko zaznajomiony, ponieważ w kolejce czekała kolejna książka słowackiego pisarza - "Władca wilków". Tom ten został napisany dużo wcześniej, tak więc i moje wymagania musiały stać na odpowiednim poziomie. Z czasem uświadomiłem sobie, iż były troszkę zawyżone.

środa, 2 kwietnia 2014

Assassin's Creed: Porzuceni - Oliver Bowden


Liczba stron: 448
Wydawnictwo: Insignis
OCENA: 8+/10

"Assassin's Creed: Porzuceni" jest już piątym tomem serii, która powstała na bazie bestsellerowym cyklu gier. O ile początkowe części gier porywały, uzależniały i zniewalały myśli, tak ich książkowe odpowiedniki zawiodły mnie na całej linii. Były wręcz kopią. Autor nie oddał nic od siebie, przelewając jedynie scenki na papier. Trzeciej części gry nie ukończyłem. Utknąłem w końcówce i od roku nie potrafię uczynić kroku naprzód. Nie porwała mnie ani trochę. Książek Bowdena miałem nie ruszać, ale chciałem poznać zakończenie gry. Nie uwierzycie jak bardzo zostałem zaskoczony!

wtorek, 1 kwietnia 2014

Podsumowanie marca

Przeglądając ilość przeczytanych książek w tym, jak i w pozostałych miesiącach, zauważyłem bardzo ciekawą rzecz. W styczniu było ich 7, w lutym 6, a teraz... 5. Nie, nie robię tego specjalnie! W tym miesiącu weekendy stały pod znakiem pracy (nie planuję niczego zmieniać, więc i następne miesiące mogą być uboższe), tak więc czas na czytanie diametralnie się skrócił. Efekty widać. Mam nadzieję, że ta liczba nie będzie spadać. Nie ukrywam, że kwiecień mógłby się okazać dla mnie bardziej łaskawy... :)

Ale wracając do statystyk. Te 5 książek dało łączną ilość 2184 przeczytanych stron, a więc 70 stron dziennie. Hmm... po chwili zastanowienia nie wygląda to aż tak źle!

Najlepszą książką okazał się "Żelazny kostur" autorstwa Juraja Cervenaka, a najsłabszą... "Smocza cesarzowa" tegoż samego autora.

Czy miesiąc zaliczę do udanych? Oczywiście. Otrzymałem kolejną porcję przygód uniżonego sługi Mordimera Madderina, poznałem dalszy ciąg "Odkryć Riyrii", oraz zapoznałem się z trylogią "Bohatyr". Jakościowo był to bardzo dobry miesiąc. Kwiecień, a przynajmniej jego początek, zapowiada się udanie, tak więc stay tuned!

poniedziałek, 31 marca 2014

Smocza cesarzowa - Juraj Cervenak


Liczba stron: 560
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy ERICA
OCENA: 7-/10

"Smocza cesarzowa" jest drugim tomem trylogii "Bohatyr" autorstwa słowackiego pisarza Juraja Cervenaka. Nie tak dawno zapoznałem się z pierwszą częścią. Wywołała u mnie bardzo pozytywne emocje i zapragnąłem czegoś jeszcze lepszego i bardziej klimatycznego. Sięgnięcie po drugi tom pozostał więc tylko kwestią czasu. Nie wymagałem od niego więcej, ale chciałem zapoznać się z równą i bardzo dobrą trylogią. Zobaczmy czy wyszła mi ta sztuka.