piątek, 3 maja 2013

Mistrz i Małgorzata - Michaił Bułhakow


Ilość stron: 544
Wydawnictwo: MUZA
OCENA: 8+/10

Czytanie lektur szkolnych nie jest moją pasją. Powiedziałbym, że od jakiegoś czasu ich unikam. Jestem zdania, że do przygotowania się na sprawdziany, czy inne formy wyegzekwowania naszej wiedzy w zupełności starczy nam dobre opracowanie. A więc dlaczego zabrałem się za tą książkę? Spodobał mi się w niej motyw szatana, jego pomocników i ZSRR. Ponadto słyszałem o niej wiele pozytywnych opinii. Jednak sprawą nadrzędną była jej obecność w moim konspekcie to matury ustnej.


Przenosimy się do Moskwy. Na skwerze przy Patriarszych Prudach jesteśmy świadkami rozmowy dwóch poetów, Iwana Bezdomnego i Berlioza. Tematem przez nich poruszonym jest wiara w Boga, Jezusa. Są zdania, że oni nie istnieją. Nie wierzą w to wszystko... Do rozmowy dołącza się Diabeł. Zdziwiony jest brakiem wiary u artystów, jednak wywołuje to u niego radość. Woland (pod takim imieniem jest tutaj przedstawiany Szatan) chce zmienić to nastawienie, dlatego rozpoczyna opowieść o Poncjuszu Piłacie i Jezusie. Warto również wspomnieć o wcześniejszej 'przepowiedni'. Przedstawiciel piekła zapowiedział śmierć jednego z poetów...
Czy słowa Wolanda się ziszczą? Jakie były reakcje Iwana i Berlioza? Dlaczego wmieszano w to wszystko Poncjusza Piłata i Jezusa? Ale co najważniejsze - kim są tytułowi Mistrz i Małgorzata?

Dzieło Bułhakowa jest zaliczane do klasyki literatury. W pełni z taką opinią się zgadzam. Autor fantastycznie połączył dramat z humorem. Książka jest satyrą wydarzeń w ZSRR lat 30. Język, owszem jest trudniejszy od dzisiejszego, ale nie mogło być inaczej. Zabawne dialogi, genialnie wykreowani bohaterowie, ciekawie tocząca się akcja. To wszystko znajdziemy w książce Michaiła Bułhakowa. Zachęcam do poświęcenia czasu dla tej pozycji. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz